W dniach 2-3 czerwca 2011 r. odbyła się wycieczka do Berlina i Tropical Islands, zorganizowana przez nauczycielkę języka niemieckiego i angielskiego – Annę Grzymską. W wyjeździe udział wzięli uczniowie, uczęszczający na zajęcia koła realioznawczego w ramach projektu Borowiacy w teatrze życia” (rok szkolny 2009/2010) i „Borowiacy w labiryntach wiedzy” (bieżący rok szkolny), którzy pogłębiali swą wiedzę na temat geografii i kultury krajów niemieckiego obszaru językowego.
Ponadto, przyłączyli się do nas uczniowie klas IIa i IIb gimnazjum, pod opieką wychowawczyń, p. Marioli Gabrych i p. Iwony Skorupy. Opiekę podczas wyjazdu sprawował także p. Piotr Kapka, germanista z naszej szkoły.
Wyjechaliśmy z Bysławia o 1.00 w nocy. Do Berlina dotarliśmy o 8.00 i udaliśmy się na spacer po centrum. Najpierw obejrzeliśmy Czerwony Ratusz ze studnią Neptuna oraz najstarszy budynek sakralny w mieście – kosciół św. Mikołaja. Następnie udaliśmy się na Wieżę Telewizyjną, z której z wysokości 208 m mogliśmy podziwiać przepiękną panoramę miasta. Następnie obejrzeliśmy kościół Najświętszej Marii Panny, w którego wnętrzu zachowały się fragmenty średniowiecznego fresku, przedstawiającego popularny w tamtych czasach motyw – taniec śmierci. Po zwiedzeniu kościoła udaliśmy się do Nowego muzeum na Wyspie Muzealnej, w którym zgromadzone są zbiory z czasów prehistorycznych oraz sztuka staroegipska ze słynnym popiersiem królowej Nefretete. Kolejnym punktem programu była katedra berlińska, miejsce pochówku panującej w Prusach rodziny Hohenzollernów. Wszyscy byli zachwyceni przepięknym wnętrzem świątyni, noszącym cechy baroku.
Następnie udaliśmy się spacerem aleją „Unter den Linden” – reprezentacyjną promenadą królów pruskich w kierunku Bramy brandenburskiej, mijając po drodze Zbrojownię, pomnik Fryderyka Wielkiego, Uniwersytet Humboldta, budynek Opery, Biblioteki Państwowej, Neue Wache. Plac Paryski wraz z Bramą Brandenburską powitał nas typowym dla wielkiego miasta zgiełkiem. Widzieliśmy tu pokaz break dance, ludzi przebranych za postaci z kreskówek i żołnierzy różnych armii, a przede wszystkim turystów z różnyxch stron świata. Po zrobieniu pamiątkowych zdjęć poszliśmy pod budynek Bundestagu – parlamentu Niemiec, ale niestety, nie udało się nam wejść do środka.
Zanim wróciliśmy na nocleg do Słubic, odwiedziliśmy jeszcze bar Mc’Donalds.
Następnego dnia, pojechaliśmy doi Krausnick, gdzie znajduje się największy park wodny w Europie – Tropical islands. Przez cztery godziny każdy z nas oddawał się niczym niezmąconej rekreacji. Park ten rzeczywiście zasługuje na uznanie – złudzenie tropików w naszej strefie klimatycznej przyciąga wielu turystów w każdym wieku. Po wyjściu z parku wodnego, pojechaliśmy na obiad do Słubic, a stamtąd już prosto do Bysławia. Na miejscu byliśmy około godziny 22.00.
Wycieczka ta na pewno na długo pozostanie w pamięci wszystkich uczestników.
