+48 512864161
sekretariat@spbyslaw.edu.pl
Jesteśmy z Korczakiem: 33 lat 4 miesięcy 5 dni

Patron

22 lipca 1878r. w Warszawie urodził się Henryk Goldszmit, syn Cecylii z Gębickich i Józefa Goldszmita. Mając pięć lat myślał o tym, co robić, żeby nie było biednych, głodnych i obdartych dzieci. W ósmym roku życia rozpoczyna naukę w szkole Augustyna Szmurły.

W 1891r. wstąpił do ośmioklasowego Praskiego Gimnazjum. Ogarnia go pasja czytania. Dorastanie i dojrzewanie Henryka przebiega w trudnych warunkach materialnych.

Jako uczeń klasy piątej udziela lekcji, by pomóc w utrzymaniu rodziny. Interesuje się problemami wychodzenia. Uważa, że przyjaciółmi dzieci powinni być rodzice. Korepetycje stają się dla Korczaka terenem obserwacji i źródłem wiedzy o dzieciach, rodzicach i wzajemnych stosunkach między nimi.

W 1898r. Henryk Goldszmit otrzymuje maturę. Jego nazwisko ukazuje się na liście studentów I roku medycyny.

Na łamach pisma „Czytelnia” Korczak publikuje swoje teksty. Formułuje swój pogląd na dziecko. Na podstawie własnych obserwacji i doświadczeń Korczak ogłasza siedmioodcinkowy cykl artykułów pt.: „Dzieci i wychowanie”. Podpisuje je pseudonimem Janusz Korczak. Na łamach „Czytelni dla Wszystkich” ukazuje się pierwsza powieść „Dzieci ulicy”. Pojawia się u Korczaka zainteresowanie teatrem dla dzieci. Przypisuje on teatrowi wielką rolę wychowawczą.

Będąc na III roku studiów Korczak włącza się do pracy w bezpłatnych czytelniach dla ubogiej dziatwy. Jako student V roku medycyny jedzie z grupą chłopców żydowskich na kolonie „Michałówka”.

Po wysłuchaniu pięcioletniego kursu nauk medycznych i złożeniu egzaminu 17 marca 1905r. H. Goldszmit otrzymuje dyplom lekarza. Rozpoczyna pracę w Szpitalu dla Dzieci im. Bersonów i Baumanów.

Mimo obciążenia obowiązkami zawodowymi Korczak zasila w dalszym ciągu „Głos” okolicznościowymi tekstami.

23 czerwca 1905r. został powołany na front wojny rosyjsko-japońskiej. Pełnił obowiązki starszego lekarza wojennego.

Obserwacje i doświadczenia zdobyte w dotychczasowej praktyce lekarskiej są treścią cyklu artykułów Korczaka pt.: „Luźne myśli”. Głęboko interesują go sprawy wychowania dzieci i młodzieży. W 1908r. znów jedzie na kolonie letnie w „Michałówce”. Rozwija i wzbogaca techniki wychowawcze, wydaje pierwszą gazetkę kolonijną, organizuje sąd koleżeński.

Praca w szpitalu dla dzieci oraz prywatna praktyka lekarska stają się tworzywem cyklu pt. „Obrazki szpitalne”. Korczak zostaje członkiem Towarzystwa „Pomoc dla sierot”.

W 1910r. wchodzi w skład komisji budowy domu dla sierot, a gdy dom jest gotowy, zostaje jego dyrektorem. Uroczyste otwarcie Domu Sierot ma miejsce 27 lutego 1913r. Przy aktywnej współpracy Stefanii Wilczyńskiej i współdziałaniu z dziećmi Korczak stopniowo wprowadza nowe techniki wychowawcze. Wszystkie poczynania społeczno-pedagogiczne służą zapewnieniu każdemu dziecku poczucia całkowitego bezpieczeństwa i stabilności w Domu Sierot.

Wybuch pierwszej wojny światowej odrywa Korczaka od dzieci. Pełni służbę wojskową w charakterze ordynatora polowego lazaretu dywizyjnego na Ukrainie. W 1917r. podejmuje pracę lekarza w przytułkach pod Kijowem.

W 1918r. Korczak wraca do kraju. Prowadzi szeroką działalność społeczno-oświatową.

Gdy w 1919r. powstaje w Pruszkowie zakład wychowawczy Nasz Dom Korczak pracuje tam w charakterze lekarza i współorganizatora procesu pedagogicznego. Wygłasza szereg odczytów o dziecku, współpracuje z Państwowym Instytutem Pedagogiki Specjalnej.

W 1920r. ukazuje się książkowe edycja tetralogii „Jak kochać dzieci”. Korczak jest zwolennikiem jak największej swobody i nie widzi w karności środka wychowawczego. Głośi deklarację praw dziecka. Uzasadnia potrzebę istnienia samorządowych organizacji dzieci na terenie placówki wychowawczej.

W 1922r. ukazuje się książka „Król Maciuś Pierwszy”, a w 1923r. „Król Maciuś na wyspie bezludnej”.

We wrześniu 1932r. Korczak organizuje w Naszym Domu szkołę dla uczniów I i II klasy według własnej koncepcji – działa dwa lata.

Przed styczniem 1933r. Korczak obejmuje posadę w Kasie Chorych.

12 lutego Korczak wyprowadza się z Domu Sierot – „Zmęczony, chory, zbyteczny czułem się w Domu Sierot dlatego się usunąłem…”

12 marca 1933r. wystawiono sztukę Korczaka „Dzieci podwórka”, która cieszyła się dużym powodzeniem, wznowiono ją jesienią w teatrze „Ateneum”.

25 sierpnia - 29 grudnia – 5 stycznia 1934r.

Na łamach „Małego Przeglądu” ukazuje się co tydzień kolejna powieść dla dzieci „Kajtuś Czarodziej”.

Wrzesień 1939 – odezwa do dzieci i rodziców w radiu, działalność jałmużnicza Doktora.

Czerwiec – sierpień 1940r. pobyt z dziećmi na kolonii w Różyczce.

Listopad 1940 – przesiedlenie Domu Sierot do getta zamkniętego ostatecznie murem.

Kolejne przesiedlenie Domu Sierot w październiku 1941 – trudna walka o przetrwanie.

11 lutego 1942 – Korczak opiekuje się dwoma domami sierot (Dom Sierot i Internat dla Sierot).

6 sierpnia 1942r. Hitlerowscy okupanci wyprowadzają z Domu Sierot Korczaka, Wilczyńską, wszystkich współpracowników i dwustu wychowanków Domu Sierot w ostatnią drogę do obozu zagłady w Treblince.

 

Janusz Korczak - myśli, cytaty, sentencje ...

 Najważniejsze i najbardziej znane:

  • „Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat.”
  • „Jestem nie po to, aby mnie kochali i podziwiali, ale po to, abym ja działał i kochał. Nie obowiązkiem otoczenia pomagać mnie, ale ja mam obowiązek troszczenia się o świat, o człowieka.”
  • „Dzieci - to przyszli ludzie. Więc dopiero będą, więc jakby ich jeszcze nie było. A przecież jesteśmy: żyjemy, czujemy, cierpimy."
  • „Umysł dziecka - las, którego wierzchołki lekko się poruszają, gałęzie splatają, liście drżąc dotykają."
  • "Dziecko małe , lekkie, mniej go jest. Musimy pochylić, zniżyć ku niemu."
  • „Zapnij guzik, dlaczego masz buty zabłocone, czy odrobiłeś lekcje, pokaż uszy, obetnij paznokcie. I to nas uczy po trochu unikać, kryć się - nawet jeśli nic złego nie zrobiliśmy. A kiedy przypadkiem spojrzą, czekamy zaraz na jakąś uwagę."
  • ”Szacunku dla własności dziecka i jego budżetu."
  • ”Ma dziecko przyszłość, ale ma i przeszłość: pamiętne zdarzenia, wspomnienia, wiele godzin najistotniejszych samotnych rozważań. Nie inaczej niż my pamięta i zapomina, ceni i lekceważy, logicznie rozumuje i błądzi, gdy nie wie. Rozważnie ufa i wątpi."
  • ”Dziecko jest pergaminem szczelnie zapisanym drobnymi hieroglifami, których część tylko zdołasz odczytać, a niektóre potrafisz wytrzeć lub tylko zakreślić i własną wypełnić treścią."
  • „Kto ma silną wolę i silną chęć służby ludziom, temu życie pięknym będzie snem, choćby droga do celu była poplątana ,a myśli niespokojne...”
  • „Jesteś porywczy – mówię chłopcu- Dobrze , bij, byle niezbyt mocno, złość się ale raz na dzień tylko. Jeśli chcecie, w tym jednym zdaniu streściłem całą metodę wychowawczą, którą się posługuję”
  • „Jestem nie po to, aby mnie kochali i podziwiali, ale po to, abym ja działał i kochał. Nie obowiązkiem otoczenia pomagać mnie, ale ja mam obowiązek troszczenia się o świat, o człowieka".
  1. Korczak - Pamiętnik W: Pisma wybrane. T. IV. 1978, s.344

Inne:

  • „Daj dzieciom dobrą wolę, daj wysiłkom ich pomoc, ich trudom błogosławieństwo. Nie najłatwiejszą prowadź ich drogą, ale najpiękniejszą. A jako prośby mej zadatek przyjmij jedyny mój klejnot: smutek: smutek i pracę".
    J. Korczak - Pisma wybrane. T IV s.272 (Modlitwa wychowawcy)
  • „Zreformować świat - to znaczy zreformować wychowanie..."
    J. Korczak - Dzieła. T.6, s.166
  • „Jesteśmy braćmi jednej ziemi. Wieki wspólnej doli i niedoli – długa wspólna droga- jedno słońce nam przyświeca”.
    J. Korczak - Pisma wybrane. T. IV, s.2
  • „Ale kocham Wisłę warszawską i oderwany od Warszawy odczuwam żrącą tęsknotę. Warszawa jest moja i ja jestem jej. Powiem więcej: jestem nią”.
    J. Korczak - Pamiętnik W: Pisma wybrane. T. IV. Warszawa 1978
  • „Gdy mi się życie bardziej da we znaki, gdy głębiej poczuję jego bolesne ukłucie, gdy żywiej dotknie mnie złość ludzka lub mocniej spadnie uderzenie losu- szukam dzieci. Wśród dzieci cierpienie maleje, przechodzi w zadumę, myśl znajduje ukojenie, serce żywiej bić zaczyna- marzenie spływa jak balsam na znużoną duszę”.
    J. Korczak - Dzieci. W: Dzieła. T. 3, s.13
  • „Trzeba się porozumieć, trzeba się pogodzić. I trzeba przebaczać. Często wystarczy przeczekać”.
    J. Korczak - Pisma wybrane. T.I, s.420
  • „Żadna książka, żaden lekarz nie zastąpią własnej czujnej myśli, własnego uważnego spostrzegania”.
    J. Korczak - Pisma wybrane. T. I, s.82
  • „Ludzie boją się śmierci, bo nie umieją cenić życia. Ludzie boją się śmierci, bo nie wiedzą, że tak przepyszne zjawisko, jak życie, może trwać tylko krótko, inaczej utraci swą wartość- i znuży”.
    J. Korczak - Myśli, Warszawa 1987, s.31
  • „Własne cierpienie przetopić na wiedzę dla siebie i radość dla innych, zagubić się dla swoich ambicji.-Niepowodzenia bolą wówczas więcej, ale nie znieprawiają. Nie łatwe i miłe życie a rzetelne w drobnych codziennych pracach”.
    J. Korczak - Myśli, Warszawa 1987, s.34
  • „Kto ucieka od historii, tego historia dogoni. Godność zachować w niedoli… ”
    (Z odezwy Korczaka „Do Żydów !”)
  • „Żegnamy tych wszystkich, którzy już odeszli lub niezadługo odejdą, aby nie powrócić. Żegnamy ich przed długą i daleką podróżą. A imię tej Podróży - Życie. Wiele razy myśleliśmy nad tym, jak żegnać, jakich rad udzielić.
    Niestety, słowa biedne są i słabe. Nic wam nie dajemy.
    Nie dajemy Boga, bo Go sami odszukać musicie we własnej duszy, w samotnym wysiłku.
    Nie dajemy Ojczyzny, bo ją odnaleźć musicie własna pracą serca i myśli.
    Nie dajemy miłości człowieka, bo nie ma miłości bez przebaczenia,
    a przebaczać - to mozół, to trud, który każdy sam musi podjąć.
    Dajemy wam jedno: Tęsknotę za lepszym życiem, którego nie ma, ale kiedyś będzie, za życiem Prawdy i Sprawiedliwości.
    Może ta tęsknota doprowadzi was do Boga, Ojczyzny i Miłości.
    Żegnajcie, nie zapominajcie”.
    (Tymi słowami żegnał Janusz Korczak wychowanków Domu Sierot opuszczających zakład w 1919 r.)
  • „Dziecko jest pergaminem szczelnie zapisanym drobnymi hieroglifami, których część tylko zdołasz odczytać, a niektóre potrafisz wytrzeć lub tylko zakreślić i własną wypełnić treścią."
    Janusz Korczak - Jak kochać dziecko. W: Wołoszyn S.: Korczak, Warszawa1978 s.178
  • „Jeżeli ktoś zrobił coś złego, najlepiej mu przebaczyć. Jeżeli zrobił coś złego, bo nie wiedział, to już wie teraz. Jeżeli zrobił coś złego nieumyślnie, będzie w przyszłości ostrożniejszy. Jeśli robi coś złego, bo mu się trudno przyzwyczaić, będzie się starał. Jeżeli zrobił coś złego, bo go namówili, już się nie będzie słuchał."
    Janusz Korczak - fragm. kodeksu koleżeńskiego obowiązującego w Naszym Domu, Wybór pism, t. II s.343 Warszawa 1957
  • „Gdyby dorośli nas zapytali, my byśmy niejedno dobrze doradzili. Przecie my lepiej wiemy, co nam dolega, przecie my więcej czasu mamy, żeby patrzeć i myśleć o sobie, przecież my lepiej siebie znamy, więcej razem jesteśmy. Jedno dziecko wiele może nie wiedzieć, a w gromadzie zawsze się ktoś znajdzie, co lepiej rozumie."
    Janusz Korczak - Miłość, Pisma wybrane t. III Warszawa 1978 s.38
  • „(...) na szkołę skarżą się ci, którym w domu jest dobrze, którym dom dużo daje różnych rozrywek; albo tacy, od których rodzice żądają, żeby się dobrze uczyli, chociaż nie są zdolni i nauka im z trudem przychodzi."
    Janusz Korczak - Szkoła, Wybór pism T. IV s. 43
  • „Młodzi mają różne własne sprawy, własne zmartwienia, własne łzy i uśmiechy, własne młode poglądy i młodą poezję. Często ukrywają przed dorosłymi, bo się wstydzą, nie ufają, bo boją się, żeby się z nich nie śmieli."
    Janusz Korczak - Prawidła życia, Wybór pism T. IV s. 8
  • „Młodzi mają różne własne sprawy, własne zmartwienia, własne łzy i uśmiechy, własne młode poglądy i młodą poezję. Często ukrywają przed dorosłymi, bo się wstydzą, nie ufają, bo boją się, żeby się z nich nie śmieli."
    Janusz Korczak - Prawidła życia, Wybór pism T. IV s. 8
  • "Ulicznikiem może być chłopiec, którego w domu bardzo nawet pilnują i niechętnie puszczają samego. Ale niech się wyrwie na ulicę, zachowuje się jak nieprzytomny. Zdaje mu się , że w tłumie może robić co chce, złośliwe figle przychodzą mu do głowy. Popycha, zaczepia, wariuje, rozgląda się i szuka, żeby przykrość zrobić i skryć się, i uciec. Właśnie przyjemność mu sprawia, co zabronione."
    Janusz Korczak - Ulica, Wybór pism T. IV s. 35

WIĘCEJ ZNAJDZIECIE NA STRONACH:
http://www.etykawszkole.pl/baza-wiedzy-/materiay-edukacyjne/189-genialne-myli-janusza-korczaka
http://www.przystanekkorczak.pl
http://2012korczak.pl

GODZINY SZKOLNE

Poniedziałek: 07:45 - 15:00
Wtorek: 07:45 - 15:00
Środa: 07:45 - 15:00
Czwartek: 07:45 - 15:00
Piątek: 07:45 - 15:00

KONTAKT

ul. Kwiatowa 9
89-510 BYSŁAW
tel/fax 052-3349909 / kom. +48 512864161
sekretariat@spbyslaw.edu.pladres e-puap: /spbyslaw/SkrytkaESP
adres e-doreczenia: AE:PL-98144-42771-JCJAS-17
envelopephone-handsetchevron-downmenu-circlecross-circle linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram Skip to content