Wielu z was wie, że od kilku lat moim największym hobby jest rower. I tą pasją próbuję „zarazić” moich wychowanków. Dlatego w środę 15 czerwca zorganizowałem dla mojej klasy wycieczkę rowerową do Tucholi.
Ponieważ lubię łączyć jazdę na rowerze ze zwiedzaniem okolicy, to pierwszym przystankiem był Świt nad Brdą, gdzie w czasie krótkiego postoju naładowaliśmy nasze „akumulatory”, nawdychaliśmy się świeżego leśnego powietrza i zrobiliśmy sobie grupowe zdjęcie pod największym w tym miejscu „dębem napoleońskim”.
Kolejnym punktem był Piszczek. Dla niezorientowanych – jest to urocze miejsce, gdzie nad Kiczą, która kilkaset metrów dalej uchodzi do Brdy, znajduje się mała elektrownia wodna oraz kilka zbiorników retencyjnych. Polecam wszystkim odwiedzenie tego miejsca. Stamtąd ruszyliśmy do Tucholi.
Naszym celem był rynek tucholski. Przespacerowaliśmy się jego uroczymi uliczkami oraz poznaliśmy trochę faktów z historii i teraźniejszości naszej stolicy powiatu. A nagrodą były pyszne lody. Stąd wyruszyliśmy już prosto do Bysławia.
Cała trasa wyniosła około 30 kilometrów. Na szczęście dopisały nam i pogoda, i humory…
W klasie szóstej na pewno będzie powtórka. Już teraz zastanawiam się nad kolejną ciekawą trasą.
Ogromne podziękowania składam opiekunom - paniom: Monice Bień-Skorupskiej, Jolancie Deja oraz Hannie Urban, dzięki którym cała wyprawa była bardzo bezpieczna.
Wychowawca klasy V b
Piotr Kapka
Trasa wycieczki:
Galeria zdjęć z wyczieki: