W grudniowy poranek uczniowie klas pierwszych wybrali się do Lubiewic. Tam w wiejskim gospodarstwie powitała ich zaniepokojona Pani Mikołajowa. Opowiedziała dzieciom historię o Mikołaju, który oddalił się od domu i niedaleko lasu pogubił prezenty. Czy można wyobrazić sobie święta bez prezentów? Nieustraszeni pierwszoklasiści postanowili pomóc Świętemu Mikołajowi i uratować Boże Narodzenie. Odnalezione prezenty wskazały zadania do wykonania. W pierwszym prezencie były pierniki, które należało ozdobić wg własnego pomysłu. Ciasteczka wyszły kolorowe, różnorodne i smakowite. Drugi prezent zawierał foremki, dzięki którym dzieci wykonały mydełka używając wyłącznie naturalnych składników, pochodzących z ogrodu i okolicznych łąk. Klimatyczne miejsce przy kominku i swoboda twórcza sprzyjała kreatywności. Jej efektem były piękne, barwne i pachnące mydełka. Trzeci prezent zawierał suszone pomarańcze, które w połączeniu z ziarnami gryki wypełniły ozdobne woreczki i stworzyły świąteczną kompozycję zapachową. W ostatnim prezencie znajdowała się mapa, która wskazywała trasę św. Mikołaja. Z tym zadaniem dzieci również sobie poradziły. Tak oto udało się naszym dzielnym, zaradnym i pomysłowym dzieciom uratować święta Bożego Narodzenia. To nie koniec atrakcji…W dalszej części dnia dzieci samodzielnie upiekły kiełbaski przy ognisku, nakarmiły zwierzęta mieszkające w zagrodzie, a potem aktywnie spędziły czas pokonując leśną ścieżkę i grając w plenerze w interesujące gry towarzyskie. To był niesamowity czas. Gospodarze Warsztatowni Cudawianki zadbali o każdy szczegół, by dzieci dobrze się bawiły i na długo zapamiętały ten dzień.